Wczoraj rano pojechałam z rodzicami na giełdę kwiatową . Mama chciała kupić jakieś świeczniki ozdoby i kwiatki , a ja przy okazji kupiłam sobie doniczki i kwiatka , który w dzień się otwiera a na noc zamyka <3 .Potem szybko do galerii na jakieś małe zakupy kupiłam sporo rzeczy jak na jeden raz które pokażę na zdjęciach . Potem jeszcze na targ bo mama chciała jakieś buty które jej się spodobały . O 15.00 spotkałam się z Agą i Olą . Przeszłyśmy chyba z 10 kilometrów . Po czym poszłyśmy na imprezę oazową na której byłyśmy tylko chwilę bo potem postanowiłyśmy zjeść cynamon i ostrą paprykę - to było straszne naprawdę nigdy tego nie próbujcie .A najlepsze jest to że mam całą torbę w cynamonie a jej nie da się wyprać bo jest ze skóry ;c . Teraz siedzę i jem czereśnie , zaraz wychodzę spotkać się z nimi po raz kolejny . Najlepsze jest to że Ola to moja przyjaciółka z 1 klasy podstawówki potem ja wyjechałam i kontakt się urwał ale teraz jest git <3 Takie spotkanie po tylu latach jest genialne .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
kocham twoje notki <3 oO
OdpowiedzUsuńwpadnij http://photoboook.blogspot.com/
Śliczne zdjęcia, pozytywnie spędzony czas :)
OdpowiedzUsuńCo do torebki - może spróbuj przemyć ją oliwką dla dzieci? Podobno pomaga.
http://girls-trio.blogspot.com/
Raz próbowałam zjeść cynamon. Eh...Nieprzyjemne doznanie.:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.