Wyjeżdzając do Krakowa wiedziałam że nie będzie mi łatwo , jakoś się trzymałam i nie dawałam poznać po sobie . Od dawna wiedziałam że jak wyjadę to stracę wszystko . No i co z najleprzą przyjaciółką nie rozmawiam nawet na fb , a teraz przyjaciel ... Straciłam to co najlepsze i najważniejsze . Nie tylko oni mnie zostawili . Nie ma to jak siedzień i płakać przed monitorem . Tutaj też mam przyjaciół . Ale to nie to samo co tam . ;c Nie chcę się już nigdzie przeprowadzać nigdy więcej ! Obiecałam to sobię że jak skończę 18 lat wybiore miasto w którym chcę mieszkać i tam zostanę . Mówią mi że się zmieniłam , tylko nie wiem czy na lepsze czy na gorsze . Zapomnieć ? Nie ma mowy .. nigdy .. nie da się a dlaczego , bo nadal ich kocham . Cieszę się że mam was i mam komu to powiedzieć . <3 Dziękuje że jesteście .
ja od urodzenia jestem w tym samym miescie, na tej samej dzielnicy, w tym samym domu
OdpowiedzUsuńnie wyobrazam sobie przeprowadzki
tu mam zamiar umrzec
amen
Fajna nutka :DD
OdpowiedzUsuńHakuna matata uwielbiam to xd
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :D
To gdzie teraz mieszkasz?
OdpowiedzUsuńOna przeprowadziła się z Wrocławia do Krakowa :)
UsuńPotrzeba czasu. Ale na pewno będzie lepiej! Trzymam za to kciuki :)
OdpowiedzUsuńSuper blog :) obserwuję i zapraszam ;)
Masz przyjaciół tutaj którzy się kochają, nie smutaj.
OdpowiedzUsuńSara, ja, Dorota ! <3
a o jakiego przyjaciela chodzi?